Active Directory na Sambie (w QNAP/Synology) i dlaczego nie warto go stawiać

Przeczytasz to w: 4 minutPrzeczytasz to w: 4 minut
Funkcja kontrolera domeny w QNAPie

Sporo informatyków w różnych organizacjach ma jeden duży problem – jego organizacja nie ma lub nie chce przeznaczać środków na IT. Nie ma kasy na nowy serwer, nie ma kasy na Windowsa Server 2019 (Essentials lub Standard) i nie ma kasy na licencje CAL (w przypadku wersji Standard). W takiej sytuacji pojawia się pomysł: „hej, w końcu na QNAPie i Synology jest funkcja kontrolera domeny, postawmy domenę na tym”. Moja sugestia:

Nie rób tego.

Dlaczego? To, że ta funkcja w tych systemach tak się nazywa nie znaczy, że oferuje dokładnie to samo, co kontroler domeny w Windowsie z prawdziwego zdarzenia. By oszczędzić Ci włosów, które byś sobie wyrwał(a) z głowy w trakcie pracy na tym, postanowiłem samemu przekonać się na własnej skórze jak to działa w praktyce.

Przygotowanie do testów

Mam w domu QNAPa TS-453A z 8 GB RAMu z 4 dyskami 2 TB marki WD. klientami są maszyny wirtualne, które stawiałem w środowisku VMware Workstation Pro 15.x. Założenie jest proste – podłączyć do niego maszyny i próbować sprawdzić jak zachowuje się domena oraz jaka jest jej charakterystyka. Prędzej czy później w firmach znajdują się środki, więc pewnie kiedyś taka domena po jakimś czasie zostałaby przeniesiona na nowy kontroler domeny.

Praktyka

Na początek podłączyłem sobie Windowsa Server 2016 do tej domeny, bo chciałem przenieść domenę na drugi kontroler (zainstalowałem na tym Windowsie rolę Usługi domenowe Active Directory). Chciałem to zrobić w sposób, który opisałem tutaj. Nie wyszło, dlaczego? Przed startem podniesienia drugiego kontrolera domeny otrzymuję komunikat, że serwer RPC nie jest dostępny, ani, że serwer nie jest w stanie skontaktować się z aktualnym kontrolerem poprzez WMI.

Próba promocji Windowa Server 2016 do roli kontrolera domeny

Na tym etapie zrezygnowałem. Może inny Windows Server da radę? Sprawdziłem na 2019, to samo.

Próba promocji Windowa Server 2012 do roli kontrolera domeny

Powyżej zrzut ekranu z 2012 – też to samo, 2012 R2 – te same efekty. Sprawdziłem sobie poziom funkcjonalności lasu i domeny – Windows Server 2008 R2. To oznacza, że te hosty powinny się bez problemu podłączać.

Jak spróbowałem podłączyć system Windows Server 2008 R2 (ze starszymi nie próbuję, ten i tak już nie jest wspierany) do domeny to otrzymałem taki komunikat:

W dużym skrócie – nie podepniesz go do domeny. W takiej sytuacji myślę sobie – ale przecież możemy zrobić relację zaufania pomiędzy domenami i tak przenieść wszystkie obiekty w AD wraz ze wzorcami na nowy serwer. Z tym pomysłem też się przejechałem, bo jak otworzyłem DNSa na koncie Administratora to dostałem to:

W QNAPie jest zakładka do zarządzania DNSem, wygląda ona tak:

Opcje związane z zarządzaniem usługami do warunkowego przekierowania tu nie istnieją, a bez tego nie zrobimy dwustronnej relacji zaufania. Nie wiem jak, ale potem byłem już w stanie dostać się do ustawień DNSa z poziomu przystawki MMC, ale nadal przy wspomnianych ustawieniach dostaję to:

Dzięki temu możemy zapomnieć o przeniesieniu obiektów z tej domeny. Zobaczmy jeszcze jak wygląda zarządzanie politykami GPO:

Ustawienia kontrolerów domeny w domenie na QNAPie
Ustawienia kontrolerów domeny w domenie na Windowsie Server

Widzicie różnicę? Bo ja tak, nie ma wielu ustawień. Miałem też problem ze stworzeniem nowej polityki, właściwie tego nie byłem w stanie zrobić, ale nie zrobiłem z tego zrzutu ekranu. Trochę poszperałem w Internecie i znalazłem instrukcje do konfiguracji DNSa w Sambie:
https://lists.samba.org/archive/samba/2018-December/219978.html
Ponadto tutaj jest więcej informacji na temat konfiguracji DNS w Sambie:
https://wiki.samba.org/index.php/DNS_Administration

Konkluzja

Nie jestem magikiem od AD póki co, ale to mi śmierdzi – sporo rzeczy, które działa normalnie w Windowsowym AD DS albo wymaga kombinacji jak niczym Justyna Kowalczyk w biathlonie, lecz przed komputerem i niektóre rzeczy po prostu nie działają tak, jak powinny. Czy pocenie się przed kolejnym wyzwaniem stawianym przez to, że Samba nie jest standardowym serwerem AD jest warte świeczki i pieniędzy, które można przeznaczyć na Windowsa Server? Moim zdaniem nie.